TPB – gówniany przedmiot z gównianym poziomem. Pracuję w zawodzie od lat i niczego sensownego się na nim nie nauczyłem. Teoria nadęta i niepraktyczna, matematyką ani ekonometria to nie jest. A warto pamiętać, że przedmiot powinien być wybitnie praktyczny, zawodowy. Nie funkcjonuje jako dziedzina teoretyczna.
Nie warto podchodzić ambitnie – wszyscy, którzy plagiatowali referaty i skorzystali z gotowca na zaliczenie zajęć – zdali. Po wybraniu ambitnego tematu projektu miałem tylko kłopoty i gorszą ocenę.
Żenua. Idealny przykład żałosnego, niepraktycznego przedmiotu do zdania i zapomnienia.
http://antypjwstk.blogspot.com/2010/01/przedmioty.html