Odmowa terminu zaliczenia zajęć z powodu niezaliczenia zajęć

Co do „faszystów” – to powinniście się cieszyć, że na nich wpadacie

Chyba mylisz pojęcia. Nie chodzi o wymagających a jednocześnie kompetentnych i rozsądnych. Chodzi raczej o takich, którzy mają konsekwencję osła – wymyśli coś raz i tkwi w tym z uporem godnym lepszej sprawy bez względu na to, czy to ma sens.

Świeży przykład: Był tylko jeden termin oddania projektu i zaliczenia zajęć. Nie mogłem z niego skorzystać, przez kilka wcześniejszych dni miałem urwanie głowy, nie zaliczyłem. Złożyłem wniosek o dodatkowy termin. Otrzymałem odpowiedź odmowną z informacją, że to dlatego, że nie zaliczyłem zajęć. Czaicie masło maślane? Odmowa terminu zaliczenia zajęć z powodu niezaliczenia zajęć. Geniusz nie wpadł na to, że gdybym miał zaliczone zajęcia to bym nie potrzebował terminu do ich zaliczenia.

IMHO ośli upór albo chęć generowania powrórek przedmiotu.

Opinia znaleziona na http://antypjwstk.blogspot.com/2010/01/kierunki.html