wyszłam z depresją i bezsennością.

NIE POLECAM!! Unikaj jak ognia. Nie oceniam jako z zemsty, lecz z obiektywnej strony. Poszłam na studia z myślą, że to super uczelnia nastawiona na dobro studenta, a wyszłam z depresją i bezsennością.

Wszystko nastawione na pieniądze, wykładowcy (zwłaszcza jeden) uważają siebie za święte krowy i traktują dorosłych ludzi jak grzeczne dzieci, którym da się ubliżać (jeden taki wykładowca). Odpowiedzi na uprzejme zwracanie się z pytaniami lub prośbami są chłodne i zdawkowe, tak jakby student był złem koniecznym i przeszkadzał dydaktykowi w liczeniu studenta pieniędzy.

Zakres materiału na kolokwiach i egzaminach mija się z tym przekazywanym na zajęciach. Absurdalna forma kolokwiów na niektórych zajęciach, mimo posiadanej wiedzy i przygotowania do kolokwium musisz strzelać, ponieważ nie wiadomo o co chodziło dydaktykowi. Odpowiedzi skonstruowane tak, że pasują wszystkie.

Opłaty za poprawki to jakiś koszmar. Za to, że ktoś miał 49,4%, a nie 50% musi płacić 1400 zł!!! Wraz z kolejnymi latami akademickimi trzeba zdać coraz więcej przedmiotów by zaliczyć semestr, co wiąże się z tym że jest coraz trudniej i rośnie ryzyko oblania, co świadczy o tym że chcą od studenta wziąć jak najwięcej pieniędzy, a potem i tak nie wiadomo czy go przepuszczą. Oczywiście faworyzacja studentów nie jest tu rzadkością, a i niektórzy studenci się podlizują dydaktykom, jak dzieci w szkole podstawowej..

Omijać i jeszcze raz omijać kierunek informatyka na tej uczelni. Inaczej wyjdziesz z zaburzeniami psychicznymi i depresją. Nie studiowałabym tu nawet za darmo!!!

Recenzja Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, w której autor opisuje swoje negatywne doświadczenia, została znaleziona na stronie: https://maps.app.goo.gl/cztQzhFhHHMjoynW7

Autor recenzji na temat Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych opisuje swoje doświadczenie jako wysoce negatywne. Podkreśla, że początkowe oczekiwania dotyczące pozytywnego i wspierającego środowiska akademickiego zostały rozwiane, a zamiast tego doświadczył depresji i bezsenności. Autor krytykuje uczelnię za komercjalizację, podkreślając, że wszystko jest nastawione na pieniądze, a niektórzy wykładowcy traktują studentów w sposób protekcjonalny i nieuprzejmy. Wskazuje również na problemy z systemem oceniania, absurdalną formę kolokwiów oraz wysokie opłaty za poprawki. Opinia sugeruje faworyzowanie niektórych studentów oraz ogólne problemy z zarządzaniem na uczelni.