„Materiały dydaktyczne napisane kilkanaście lat temu i udostępniane w postaci strony internetowej wygenerowanej w Wordzie są na tej uczelni standardem, podobnie jak standardem są zasoby sprzętowe które zwyczajnie nie działają. Filmiki dydaktyczne dołączane do tych dziwacznych stron robią wrażenie, jakby zrobiło je dziecko w Movie Makerze AD 2000. Studiując na tej uczelni ma się wrażenie, że nikogo w gruncie rzeczy nie obchodzi ani to co jest przedmiotem studiów, a tym bardziej osoba studenta, czy jego zainteresowania informatyczne. A to co najbardziej albo jedynie interesuje Uczelnię doskonale ilustruje przygoda, jedyny kontakt z dziekanatem jaki miałem, z którego dostałem informację o usunięciu mnie z listy studentów zaraz po rozpoczęciu roku akademickiego za niezapłacenie czesnego. Oczywiście była to pomyłka. Taka freudowska pomyłka. Ale przyznam, że dr Barteczko to jest spoko gość.”
Podsumowanie: Recenzja opisuje doświadczenia autora jako studenta Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, podkreślając przestarzałe materiały dydaktyczne i niewspółczesne metody nauczania. Autor wyraża rozczarowanie brakiem nowoczesności w podejściu do edukacji, a także brakiem zainteresowania ze strony uczelni zarówno w kontekście przedmiotów studiów, jak i indywidualnych potrzeb studentów. Jedyny pozytywny akcent to wzmianka o dr Barteczko, który zostaje określony jako „spoko gość”. Opinia zakończona jest krytyczną uwagą na temat organizacji uczelni, sugerującą, że priorytetem jest finansowanie kosztem dobra studentów.