Kiedy mówił „kurnik”, miał na myśli prawdziwy kurnik z kurami i kogutem. Chciałbym dodać do wypowiedzi Łukasza, że lista osób prowadzących z nami zajęcia nie pokrywa się z listą wykładowców podaną w reklamach kierunku, np. pana Sztekmilera nigdy na oczy nie widziałem. Możemy dyskutować o programie bez końca. Na przykład Krzysztof, na zajęcia o mikserach na początku maja, przyniósł starą Yamahę analogową z lat 90., która ważyła chyba ze dwie tony i nie działała, nawet nie miał zasilacza. Chciał, żebyśmy zobaczyli, jak wygląda mikser, więc postawił go na środku sali zwanej „kurnikiem”, włączył projektor i zaczął czytać z rzutnika. Nie wiem, jak to się skończyło, bo wyszedłem w połowie i poszedłem na piwo. Według niego mieliśmy zajęcia o mikserach, bo przecież mikser był na zajęciach. Mogę podać wiele takich przykładów i mam na to co najmniej 20-30 świadków.
Ta recenzja dotycząca Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, czyli PJATK, została znaleziona na stronie https://dzwiek.org/threads/prawda-o-studiach-podyplomowych-realizacja-dzwieku-w-pjwstk.5544/.
Autor opinii krytycznie ocenia jakość zajęć na kierunku Realizacja Dźwięku na PJATK, podając liczne przykłady nieadekwatnych metod nauczania oraz rozbieżności między zapowiadaną a rzeczywistą kadrą wykładowców. Przykładem jest zajęcia o mikserach, gdzie wykładowca przyniósł starą, niesprawną Yamahę analogową, aby studenci mogli ją jedynie obejrzeć. Zamiast praktycznych zajęć, studenci słuchali wykładu odczytywanego z rzutnika. Autor wskazuje, że taka sytuacja jest absurdalna i daleka od profesjonalizmu, podkreślając, że lista wykładowców podana w reklamach nie pokrywa się z rzeczywistością. Na koniec dodaje, że posiada wielu świadków na potwierdzenie swoich słów.