Uczelnia ciągnie kasę bazując na wcześniej zdobytej renomie.

Przykro mi to pisać, lecz ja także zdecydowanie odradzam tę uczelnię. Niestety, szkoła popsuła się, może dobra była kiedyś, ale teraz tylko skupia się na ciągnięciu kasy bazując na wcześniej zdobytej renomie. Dość długo znosiłem cwaniactwo władz uczelni, dla świętego spokoju wolałem często zapłacić więcej niż tracić czas na kłótnie. Często wolałem zapłacić za jakąś powtórkę niż na przykład tłumaczyć, że zasady zaliczenia z angielskiego nie mówiły przecież, że brak aktywności na forum skutkuje brakiem możliwości przyjścia na zaliczenie ustne. Wolałem zapłacić za powtórkę przedmiotu pomimo samych piątek z prac domowych i wyniku 95% z testów w systemie Market leader. Gdy nie zdążyłem na egzamin z matmy w pierwszym terminie a drugiego terminu nie było wbrew regulaminowi studiów, wolałem zapłacić za powtórzenie przedmiotu, aby nie tracić czasu na awantury. Niestety, w pewnym momencie powiedziałem dość, gdy prowadzący nie sprawdził moich zadań, bo stwierdził, że lekceważę sobie studia, bo zamiast nazwać projekt GUI1_MK_s7024 nazwałem go Zad1_MK_s7024 (zgodnie z wymaganiami u tego samego prowadzącego w poprzednich latach). To było naplucie studentowi w twarz. W tym momencie już nie miałem wątpliwości, że tutaj nikt nie chciał mnie nauczyć programowania, tylko utrudniać zaliczanie przedmiotu, aby zedrzeć kasę za powtórki (podczas których robiło się te same zadania). Do dziś nikt nawet nie zwrócił mi podwójnie naliczonej opłaty za przedmiot Multimedia oraz za egzaminy, które nie odbyły się z powodu nieobecności prowadzącego. Rektor napisał, że nie jest w stanie odnieść się do roszczeń finansowych między innymi z powodu zmian kadrowych. Nawet nie chciało mu się zalogować do systemu, aby sprawdzić, że za przedmiot Multimedia system naliczył opłatę podwójnie a 2 egzaminy, za które zapłaciłem, nie odbyły się. Zbył mnie tekstem o zmianach kadrowych, natomiast na zarzut, że zgodnie z informacjami na stronie internetowej każdy student trybu internetowego powinien mieć prawo uczestnictwa w wykładach tradycyjnych, bezczelnie odpisał: „Błędne informacje, do których miał Pan dostęp, mogły wynikać z przyczyn technicznych mających związek z przebudowywaną wówczas stroną www.” Oczywiście, uczciwie trzeba powiedzieć, że spotkałem na tej uczelni także prowadzących, którzy podchodzili do swojej pracy uczciwie, ale niestety stanowili mniejszość. Nie polecam.

Opinia znaleziona na facebooku, na profilu uczelni.