Poziom nauki programow 3d w szkole jest gorszy niż na niejednym kursie.

Asystentka dziekana nie ogarnia nic, wiele istotnych informacji nie jest przesyłanych do studentów, chyba, że student sam sie o nie doprosi. Np nie poinformowano nas o obowiązku zaliczenia wf-u, dowiedzieliśmy sie dopiero jak cała grupa dostala 2 na koniec roku. Dziekan jest osobą niereformowalną, która już dawno powinna odejść na emeryture, wszyscy wykładowcy sie go boją a jego zdanie na dany temat zależy od humoru danego dnia. Potrafi nazwać studentkę „idiotką” a w ocenie prac dyplomowch sygeruje się własnym gustem, jest bardzo stronniczy i nieobiektywny. Co spowodowało, że wielu studentów musiało powtarzać rok. Studia trwają 4 lata ale nie jest to inżynier, 4 rok to naciąganie na kase… dodatkowe lekcje angielskiego, po 1 semestrze nieistotnych przedmiotów. Każą robić projekty ale programu trzeba uczyć sie samemu bo poziom nauki programow 3d w szkole jest gorszy niż na niejednym kursie. Uczymy sie czego innego niż musimy potem projektować. Zajęcia odbywają się w starej, obskurnej kamienicy bez ogrzewania, zimą jest jakaś masakra za to latem jest jak w saunie bo dziekan odmawia zakupu zasłonek lub rolet. Oczywiście na AW nie ma opcji wymiany zagranicznej, z której korzystają inni studenci uczelni bo jak powiedział dziekan ” zagranicą sie tyle nie nauczycie i będziecie mieli braki”. W skórcie, kierunek prowadzony przez profesora niespełnionego na ASP, który stara sie poziomem dorównać uczelni artystycznej ale zapomina o tym, że tu studenci płacą miesięcnie od 800 do 1000 zł i oczekują pewnego poziomu nauczania a nie takiej prowizorki jaką serwuje PJATK na kierunku Architektura Wnętrz.

Opinia znaleziona na https://opinieouczelniach.pl/opinie/polsko-japonska-akademia-technik-komputerowych-w-warszawie