PJWSTK nieczego nie nauczyła i na końcu wkurzyła

Ja jestem za! Proponuje nagłośnić sprawę PJWSTK bo to co się dzieje na tej uczelni woła o pomstę do nieba. W tej chwili kończę studia magisterskie na tej uczelni i jest to po prostu jakiś dramat. Mało, że uczelnia na studiach magisterskich niczego nowego mnie nie nauczyła, większość przedmiotów to były jakieś zapchaj dziury prowadzone przez tych samych profesorów aby im tylko kabzę nabić… A jeżeli chodzi o samo podejście do studenta przez uczelnię to szkoda naprawdę słów. Nie ma tak obraźliwych wyrazów w języku polskim, które mogłyby opisać debilizm ludzi tam pracujących jak dziekan czy prorektor. Przytoczę tutaj ostatnią sprawę ze mną związaną dot. podania o przesunięcie obrony na wrzesień. Złożyliśmy podanie z kolegą gdzie piszemy pracę u tego samego promotora. Promotor oczywiście wyraził zgodę, stopień zaawansowania prac to 80%, kolega oczywiście dostał odpowiedź pozytywną, ja nie. Do chuja co oni tam jakieś losowanie robią….

Opinia znaleziona na http://antypjwstk.blogspot.com/2010/01/opaty.html