Informacje na stronie wprowadziły mnie w błąd

Kluczowym kryterium przy wyborze PJWSTK była dla mnie możliwość nauki japońskiego, która wg treści na stronie uczelni miała być zapewniona wszystkim studentom. W październiku się okazało, że tak, ale tylko dla studentów dziennych. Wojowałem trochę z dziekanatem o to i udało mi się wywalczyć, by na piątym(!) zjeździe, czyli w połowie semestru, odbyły się pierwsze zajęcia, przy czym w takim terminie, że musiałem chodzić na ćwiczenia z inną grupą (co wg dziekanatu było niedozwolone, ale na szczęście prowadzący się zgodził). Co więcej, dziekanat przeznaczył na te zajęcia pokój, w którym połowa uczestników musiała stać lub siedzieć na podłodze. Niestety na drugim semestrze dali taki plan, że nie miałem możliwości chodzić na japoński.

http://antypjwstk.blogspot.com/2010/01/przedmioty.html